sie 07 2003

granie


Komentarze: 7

 od kilku dni nie umiem pozbyć się pytania :"co ci w duszy gra?"

nie wiem.

pytanie uwiera jak kamień w bucie 

k_hauser : :
aha
12 sierpnia 2003, 15:35
aha
07 sierpnia 2003, 21:43
aha - przeczytalam wszystko.
07 sierpnia 2003, 21:42
zgodnie z obietnica - dzien dobry. teraz cytat: " buszmeni po buszu buszuja. buszuja po buszu bo musza. gdybys byl buszmenem tez bys w buszu zyl, a ze jestes tutaj buszuj w lesie tym". (to byla piosenka.) a mi w duszy gra - tra la la. siup ziup i w ogole. reszta w swoim czasie. a co, teskniles?
07 sierpnia 2003, 18:56
Póki gra - jest OK, będzie gorzej, jak zacznie rzępolić
07 sierpnia 2003, 15:14
:) To może inaczej. Zaparz sobie kawę, otwórz okno, usiądź przy lampie i słuchaj. Staraj się usłyszeć najpiewrw cokolwiek. Tylko bądź cierpliwy, nie poganiaj zmysłu (słuchu znaczy). Po pierwszych dźwiękach nic nie rób, pozwól im brzmieć. Jak juz na dobre się zadomowią możesz postarać się rozpoznać, tonację, rytm, barwę. Kiedy już będziesz wiedział jak to linia melodyczna możesz zadać sobie trud rozpoznania instrumentów. Wsłuchiwać się w każdy z osobna, wyłapywać najcichsze trącanie stuny harfy, delikatne piano (żeby nie powiedzieć - buczenie) kontrafagotu i całą resztę.
hauser
07 sierpnia 2003, 14:46
z wrodzonym wdzękiem pozwolę sobie na cytat: "powiedział co wiedział" ;)
07 sierpnia 2003, 14:44
Bo to trudne pytanie. Ale zawsze można, jak z kamieniem - zdejmujesz buciora i pozbywasz się intruza.

Dodaj komentarz