sty 15 2004

wiatr


Komentarze: 9

Przyjmuję całą odpowiedzialność za wiejący wiatr.

Bo to moja wina: bezskutecznie macham rękami próbując schwytać objąć i przytulić coś czego złapać nie można.

Bo się wymyka. Bo jest poza zasięgiem - mam ramiona za krótkie.

I tylko wiatr złapałem. Aż gęsty od słów.

 

To tak jak chcieć włożyć sobie ocean do kieszeni.

 

"Szalony jestem tylko przy wietrze północno-zachodnim"

k_hauser : :
19 stycznia 2004, 19:54
można spróbować przetrwać jeśli komuś ma się spełnić/ wypełnić kieszeń....
jasna i kawa. nie dla mnie. dla
19 stycznia 2004, 15:27
a znasz taka piosenke "wielorybnicy grenlandzcy"?
16 stycznia 2004, 17:39
i tylko słów zwykłych lub szalonych ocean
16 stycznia 2004, 10:27
Jakieś puste muszą być te słowa.
15 stycznia 2004, 14:02
Wie, wiem, powiało halnym. U nas też! Ciekawe tylko, czy sztorm też byś ujarzmił? Tak - powiedzmy - więcej, niż 12 w skali Beauforta..,
K_P
15 stycznia 2004, 13:53
U mnie tez wietrznie ostatnio.
15 stycznia 2004, 11:29
To juz sam próba, przestała byc sukcesem?
heartland
15 stycznia 2004, 10:39
Tylko żebyś nie zaczął na białe wieloryby polować... ;-)
15 stycznia 2004, 10:25
może aż..... wiatr. Niemożliwe dla wszystkich....

Dodaj komentarz