zaczytałem się
Komentarze: 4
Zaczytałem się.
Tyle słów, tyle emocji, tyle czasu. To niesamowite jak w kilku kilkunastu słowach można streścić tak wiele uczuć. Wzruszony i zaczytany milczę. Jak można skomentować czyjeś życie? Zresztą czasem jest tak że po prostu nie ma słów które można powiedzieć. Albo ja ich nie znam – nie umiem. A czasem jest tak jakby krzyczeć w szpitalu: niby można, ale po co? Czasem lepiej nie mówić nic. Zostawić czasem tylko po sobie ślad: że widzę, że myślę, że rozumiem. I tylko żałuję że mam takie małe ramiona
i nie mogę ich objąć i przytulić – dać trochę ciepła i spokoju.W obliczu takich emocji zawsze czułem się bezbronny.
Zaczytałem się.
Dodaj komentarz