Archiwum 16 września 2003


wrz 16 2003 pytania
Komentarze: 16

kiedy przestanę pytać : "dlaczego" to znaczy że już nie żyję.

sokrates to debeściak byl. i normalnie facet mial glowe. nie to co inni.

k_hauser : :
wrz 16 2003 rozmowy
Komentarze: 8

Im ludzie są ze sobą dłużej tym mniej wymieniają słów: najlepiej można to w knajpach: pary “świeżutkie” , dopiero co się poznali – facet nadaje na wysokich obrotach: w zależności od poziomu swojego i partnerki – o osiągnięciach sportowych, pieniądzach, przygodach, przeżyciach – podkreśla swoją pozycję, niepowtarzalność, o szopenchałerze, kantorze tadeuszu, impresjonistach czy teoriach dotyczących genezy wszechświata. W każdym bądź razie – słów jest nadmiar. Gdy zażyłość przechodzi z fazę bardziej zaawansowaną i “już mają się wzajemnie” – ilość słów drastycznie maleje: zastępują je długie okresy spoglądania sobie w oczy, wymiana szeptów, tylko im wiadomych zdań-haseł, słów-szyfrów. Słowa mają na celu już nie zdobycie nowego, ale utrzymanie zdobytego terytorium. Małżeństwa z dłuższym stażem najczęściej spożywają posiłek w milczeniu: wszystko co druga strona może wiedzieć – już wie. Słowa odgrywają rolę informacyjną: podaj mi sól, dobre jest to co jemy, trzeba pomalować pokój, dziecko do lekarza, do szkoły, do babci, do kolegi posłać. szermierka słowna, żarty, flirt, przekomarzanie się – tego wszystkiego nie ma. Pozostaje tylko milczenie.

nie wiem czy dokladnie to chcialem powiedziec:samo sie napisalo.

k_hauser : :